Doktór Plama (Hydrofoniks) z flegmą właściwą doktórom, podsunął "do obadania" EPkę nieznanego mi dotychczas zespołu Dastardly. Projekt tworzą nominowany do Grammy (kat. urban/alternative) wokalista i producent Kokayi oraz udzielający się m.in. dla Spank Rocka czy Kool Keitha DJ i producent Sharkey. Jak widać panowie ślizgają popowymi opłotkami - i o to chodzi. Nie siepiąc włosa na czworo, wystarczy stwierdzić, że ich dokonania brzmią jak skrzyżowanie Outkasta na spidzie z Gnarlsem Barkleyem (Dastardly - My House), którzy postanowili na dodatek podpieprzyć trochę patentów z b-more i electro (Dastardly - Nasty Girl).
Dziwi jedynie nikła popularność tego duetu.
Piękny Chłopiec
2 komentarze:
Nóżka chodzi, porównanie do GB jak najbardziej uzasadnione. Na ich myspacie jakaś totalna posucha.Kodzi
No cos wlasnie promocyjnie kuleja, a szkoda.
Prześlij komentarz