I ona mu nie, że on jej żeby wyszła do niego, a ona, że nie bo się boi, a on że ją kocha i żeby mu dała. Co nie?
No.
Takie to hormonalne zagrania w okolicach pasa wyrzuca z siebie, kolaborując z zespołem Hardkandy, Laura Vane. Czy poszło jak po maśle, czy może jak po grudzie dowiecie się po zapoznaniu się z nowym wydawnictwem Wah Wah 45s:
Hardkandy - Hey Lover (feat. Laura Vane)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz